Pozdrowienia z Kouande
Co dobrego słychać w Beninie
23 lutego 2018

Na samym wstępie pozdrawiamy Was wakacyjnie naszym szkolnym zawołaniem : « A l’école du Sacré-Cœur : Justice et Amour, le Travail toujours….. », co w tłumaczeniu na język polski daje mniej więcej taki sens : W szkole Najświętszego Serca, Sprawiedliwość i Miłość, zawsze uczciwa Praca...
Serdecznie Wam dziękujemy za Waszą wierność i Wasza wytrwałość w organizowanej dla nas pomocy. W zamian, chcielibyśmy podzielić się z Wami tym, czym był dla nas ten rok szkolny 2016-2017. Jest on już tylko wspomnieniem..., ale dobrym wspomnieniem, bo dużo urośliśmy i wiele żeśmy się nauczyli. Rozpoczął się on tradycyjnym « la prérentrée », to znaczy krótkim czasem (zazwyczaj jednego tygodnia) poprzedzającym datę oficjalnego rozpoczęcia zajęć. 26-go września nowi uczniowie mogli się zapisać i zapoznać się z naszą szkołą i środowiskiem nauczycieli. « Starzy » uczniowie udzielali się w oczyszczaniu boiska z chwastów i porzadkowaniu sal lekcyjnych pod czujnym okiem wychowawców. Wszyscy, bez wyjatku, otrzymaliśmy też wtedy podręczniki szkolne, zeszyty i inne potrzebne przybory (jak zawsze, dzięki Waszemu chojnemu wsparciu), które w większości starannie oprawiliśmy w foliowe lub papierowe okładki, by się za szybko nie niszczyły. Było przy tym mnóstwo dobrej zabawy, bo nie każdy z nas jest ekspertem od « produkowania » okładek. Niektórzy to nawet płakali, z bezsilności... Tym razem, obyło się bez strajków nauczycieli, i zarówno my, jak i liczni uczniowie ze szkół publicznych, mogliśmy rozpocząć bez przeszkód naukę już 3-go października. Z radością przyjęliśmy do naszego grona nowozapisanych uczniów, którzy bardzo szybko się przyzwyczaili do rygoru naszej szkoły. Wszystkich nas bylo 161.
To był szczególny rok, bo po jego ukończeniu, nasza dyrektorka siostra Hélène wiedziała, że wyjedzie na studia do Europy (w Lyonie i Paryżu). Wymagało to od niej dużego poświęcenia : w międzyczasie musiała kompletować swoje papiery na studia i wysyłać je do Francji oraz przygotowywać wizytacje pedagogiczne, rekolekcje Bożonarodzeniowe dla nauczycieli, i uczestniczyć w licznych zebraniach rodziców i formacjach dla nauczycieli, dyrektorów szkół w Kouandé, jak i w diecezji. Ponadto, diecezjalana Karitas pomogła nam zasadzić na terenie szkoły wiele drzew anakardowych (to taki orzech afrykanski), w ramach projektu samofinansowania się szkół w diecezji Natitingou. Przy tym też trzeba było nie mało chodzić... Podobnie, jak za niektórymi rodzicami, którzy mieli trudności z ukończeniem płacenia czesnego, bo w naszej szkole jest wielu uczniów, których jest stać na szkołę, ale ich rodziny próbują korzystać z charytatywnego jej charakteru (u nas pierwszeństwo pomocy mają najubożsi spośród nas i « dzieci czarownice », zupełnie porzucone przez ich rodziny) i na wszelkie sposoby chcą się wymigać od płacenia. Siostra Hélène, podobnie jak siostra Krystyna przed nią, bardzo dużo walczyła z tymi nieuczciwymi skłonnościami. W naszej Diecezji świętowaliśmy 25-lecie otwarcia szkół katolickich na jej terenie, które cieszą się bardzo wysokim poziomem nauczania i prestizem. Było to 13-go maja. Nic też dziwnego, że każdy chce umieścić swoje dzieci w takich szkołach.
Po zakończonych klasówkach, czas przyszedł na przygotowania do próbnego egzaminu do gimnazjum i nastepnie prawdziwego CEP (Certificat d’Études Primaires), który odbył się 27-go maja i trwał aż do 3-go czerwca. Na 14 prezentowanych uczniów, tylko jeden oblał ten egzamin. Tymczasem w gimnazjum wszyscy, którzy podchodzili do BEPC (Brevet d’Études Primaires Certifiées) dostali się do liceum.
Na zakończenie roku szkolnego zorganizowany został mecz towarzyski między młodszymi i starszymi klasami : między CE1 i CE2 oraz CM1 i CM2. Jak to było do przewidzenia, więksi wygrali, to znaczy starsi i sprytniejsi... 1 : 2 dla CM2 i 2 : 3 dla CE2. Możecie nas podziwiać na załączonych zdjęciach, pełnych emocji, graczy, kibiców i nauczycieli... w naszych kolorowych koszulkach piłkarskich, zakupionych dla naszej szkolnej ekipy piłki nożnej jeszcze przez siostrę Krystynę, założycielkę szkoły.
Przed tradycyjną mszą świętą, w dniu zakończenia roku szkolnego, 16-go czerwca, zaprezentowaliśmy dla rodziców spektakl z poezją, tańcem i śpiewem. Przyznano nam, jak co roku, nagrody za dobre wyniki w nauce. Oto kilka szczegółów o tym, jak nam poszło : w CI zdało 24/ na 34 (10 osób zimuje), w CP zdało 27/ na 41 (14 zimuje), w CE1 przeszło 24/ na 29 (5 zimuje), w CE2 zdało 22/ na 24 (2 osoby zimują) i w CM1 przeszło 18/ na 19. Nauczyciele z młodszych klas są bezlitośni, bo ich głównym celem jest nakłonienie nas do opanowania podstaw pisania i czytania. W przeciwieństwie do szkół publicznych, u nas, leniwy uczeń nie ma najmniejszych szans, by się przemknąć do następnej klasy. Po mszy świętej był dla wszystkich obiad z pieniążków ofiarowanych nam przez naszych darczyńców spoza kraju, jak i przyjaciół naszej szkoły.
Jak już wyżej wspomnieliśmy, zmienia się nam dyrektorka. Teraz będzie nią siostra Pélagie Pagniou (Togo), bo siostra Hélène Ayeki-Ite Aneyou (Togo) wyjeżdża do Europy na studia. Oficjalne przekazanie dyrekcji jest przewidziane na 30-go lipca 2017. Bardzo jej dziękujemy za jakość jej posługi w edukacji, za jej kompetencje i sens Boga. Życzymy jej już teraz wytrwania na studiach i w nowej misji.
List napisali uczniowie CM2 z pomoca s. Hélène ANEYOU, mcs-c
czerwiec 2017'