Zbiorniki na wodę - TANZANIA

Woda dla przedszkola

21 stycznia 2025

"Życie w kroplach: rola wody w przetrwaniu i rozwoju Afryki"

Niewiele osób zastanawia się, jak to możliwe, że czysta woda jest dla nas tak łatwo dostępna. Na co dzień po prostu odkręcamy kran, napełniamy czajnik lub zanurzamy się w relaksującej kąpieli, nie myśląc o tym, co stoi za tym komfortem. Gdy docierają do nas informacje o krajach, gdzie dostęp do wody jest dla wielu mieszkańców prawdziwym wyzwaniem, rzadko zgłębiamy przyczyny takiego stanu rzeczy.

Często wpada się w uproszczone schematy myślowe: „To Afryka, tam zawsze tak było”. Lubimy wierzyć, że Europa hojnie obdarowała Afrykę, że kraje afrykańskie są nam coś winne, a my nieustannie je wspieramy. Ale czy faktycznie tak wygląda rzeczywistość?

XIX wiek to czas wielkich przemian, triumfu nauki i ludzkiego geniuszu. To epoka wybitnych naukowców, których odkrycia zrewolucjonizowały życie milionów ludzi, również w obszarze higieny. Wówczas zrozumiano związek między zanieczyszczeniem wody a epidemiami, pojawiły się pierwsze sieci wodociągowe, oczyszczalnie ścieków i spłukiwane toalety. Jednakże podczas gdy Europa czerpała korzyści z tego rozwoju, Afryka stała się areną kolonialnego wyzysku. Osiągnięcia naukowe i przemysłowe nie przekładały się na poprawę życia afrykańskiej ludności, która pozostawała na marginesie tych przemian.

Kolonializm pozostawił po sobie zdewastowane struktury niezdolne do samodzielnego funkcjonowania. W latach 50. XX wieku wśród 200 milionów mieszkańców Afryki Subsaharyjskiej zaledwie 8000 ukończyło szkołę średnią, z czego połowa pochodziła z Ghany i Nigerii. Uniwersytety były rzadkością – w wielu krajach liczba studentów nie przekraczała 200. Jedynie 16% dorosłych potrafiło czytać i pisać, a wykwalifikowane stanowiska w administracji i biznesie były w większości zajmowane przez cudzoziemców. Regularne wynagrodzenie otrzymywało mniej niż 10% mieszkańców kontynentu.

Infrastruktura rozwijana była głównie z myślą o interesach kolonialnych. Drogi prowadziły z wybrzeży w głąb lądu, lecz nie łączyły strategicznych afrykańskich ośrodków. Sieci telefoniczne umożliwiały kontakt z Europą, ale nie pomiędzy afrykańskimi miastami. Afryka, wnosząc zaledwie 3% do światowego handlu, była skazana na marginalizację. W momencie uzyskiwania niepodległości 80% ludności nie miało dostępu do edukacji ani opieki medycznej. Wskaźniki umieralności dzieci były najwyższe na świecie, a średnia długość życia wynosiła jedynie 39 lat.

Kolonialne państwa narzuciły autorytarne struktury władzy, ignorując lokalne plemienne i klanowe więzi społeczne. Sztuczne granice administracyjne i polityczne wywoływały konflikty, czego tragicznymi przykładami są Rwanda, Burundi czy Uganda, gdzie polityka kolonialna podsycała spory plemienne i pogłębiała nierówności.

W okresie zimnej wojny Afryka stała się areną globalnej rywalizacji między Wschodem a Zachodem. Oba bloki ingerowały w politykę kontynentu, wspierając lub eliminując przywódców według własnych interesów, nie zważając na los lokalnych społeczności. Gospodarka afrykańska, mimo formalnej niepodległości, pozostała uzależniona od europejskich przedsiębiorstw kontrolujących żeglugę, plantacje, przemysł i finanse.

Patrząc na obecne realia z moim misyjnym, stonowanym optymizmem, zauważam, że pomimo wielu trudności Afryka wciąż się rozwija. Choć tempo nie jest tak szybkie, jak mogłoby być w sprzyjających warunkach, postęp kontynentu jest niezaprzeczalny.

Wracając do współczesności i problemu dostępu do wody – od którego zacząłem – trzeba nam zauważyć, że jej historia wciąż odzwierciedla nierówności, które kształtowały Afrykę przez wieki.

W 2002 roku ONZ oficjalnie uznała dostęp do wody za jedno z fundamentalnych praw człowieka, podkreślając, że „prawo do wody jest kluczowe dla zachowania ludzkiej godności” i stanowi „warunek konieczny do realizacji innych praw człowieka”. Organizacja wskazała również, że problem niedoboru wody można rozwiązać, a jego rozwiązanie jest realne nawet w krótkim czasie. W ramach Celów Milenijnych ONZ postawiła sobie za zadanie zmniejszenie o połowę liczby osób pozbawionych dostępu do czystej wody. Jednak jak te ambitne deklaracje przekładają się na rzeczywistość?

Światowa Organizacja Zdrowia dzieli źródła wody na ulepszone, nieulepszone oraz wody powierzchniowe. Do nieulepszonych źródeł wody należą niezabezpieczona studnia kopana, niezabezpieczone źródło, wózek z małym zbiornikiem/bębnem, cysterna oraz woda powierzchniowa (rzeka, jezioro, staw itp.). Do ulepszonych źródeł innych niż wodociągi należą np. krany publiczne, studnie rurowe, zabezpieczone przed zanieczyszczeniem studnie kopane, zabezpieczone zbiorniki deszczówki. 

W 2020 roku sytuacja dostępu do wody na świecie wyglądała następująco: 74% ludności korzystało z bezpiecznych źródeł wody, czyli takich, które są nie tylko ulepszone, ale również stale dostępne, gdy tylko pojawia się potrzeba; 16% ludności miało podstawowy dostęp do wody, co oznacza, że mogło korzystać z ulepszonego źródła oddalonego nie więcej niż 30 minut od miejsca zamieszkania; 4% ludności miało ograniczony dostęp, ponieważ droga do ulepszonego źródła zajmowała im więcej niż 30 minut; 5% ludności korzystało z nieulepszonych źródeł wody, takich jak niezabezpieczone studnie czy cysterny; 2% ludności polegało na wodach gruntowych, takich jak rzeki, jeziora czy stawy.

Te statystyki pokazują, że choć większość ludzi ma dostęp do względnie bezpiecznych źródeł wody, znaczna część wciąż zmaga się z ograniczeniami, które utrudniają codzienne życie i zagrażają zdrowiu. Najgorsza sytuacja jest wciąż w Afryce Subsaharyjskiej, gdzie z nieulepszonych źródeł wody korzystało 16% ludzi, a z wód gruntowych 7% mieszkańców.

W Afryce Subsaharyjskiej dostęp do podstawowych, bezpiecznych źródeł wody znacznie różni się między mieszkańcami miast a wsi: 54% mieszkańców miast ma podstawowy dostęp do bezpiecznych źródeł wody, co oznacza, że większość z nich może korzystać z ulepszonych źródeł znajdujących się w rozsądnej odległości. W przypadku mieszkańców wsi sytuacja jest znacznie gorsza – tylko 13% ludności wiejskiej ma taki dostęp. Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje jednak w regionach dotkniętych konfliktami, gdzie dostęp do wody jest często poważnie ograniczony lub wręcz niemożliwy.

W krajach rozwijających się, zwłaszcza w ubogich społecznościach, ograniczony dostęp do bezpiecznej wody prowadzi do licznych problemów zdrowotnych. Zanieczyszczona woda, skażona odchodami ludzkimi lub zwierzęcymi, jest źródłem wielu zakażeń wywoływanych przez bakterie, wirusy, pierwotniaki i pasożyty. Te infekcje często powodują niedożywienie i anemię u dzieci, co negatywnie wpływa na ich rozwój i zdrowie.

W gospodarstwach domowych mieszkańcy często muszą pokonywać kilkukilometrowe dystanse, by zdobyć wodę, co utrudnia zachowanie podstawowej higieny. Transport wody, wykonywany zazwyczaj ręcznie lub z użyciem prostych narzędzi, jest czasochłonny i wyczerpujący, a jej ograniczone ilości uniemożliwiają przestrzeganie podstawowych zasad sanitarnych. Jeśli dla wielu z nas wyzwaniem było stosowanie się do zasad higieny w czasie pandemii, wyobraźmy sobie, jak trudne jest to w społecznościach, gdzie każdy litr wody wymaga ogromnego wysiłku. Dodatkowo brak edukacji sprawia, że mieszkańcy często nie są świadomi znaczenia higieny ani swoich praw, które mogliby egzekwować od władz lokalnych w celu poprawy warunków sanitarnych.

Kał stanowi jedno z najniebezpieczniejszych źródeł zanieczyszczenia wody, ponieważ jeden gram może zawierać aż 10 milionów wirusów oraz ponad milion bakterii i pasożytów, co stwarza ogromne zagrożenie dla zdrowia. Najczęstsze powody skażenia wody to niewłaściwa lokalizacja latryn, które znajdują się zbyt blisko źródeł wody, a także bliskość szamb i dołów na śmieci, które mogą powodować wycieki zanieczyszczeń do wody. Inne czynniki to nieodpowiednia konstrukcja studni, która nie zabezpiecza wody przed zanieczyszczeniami, złe uszczelnienie a także brak regularnego czyszczenia samego źródła oraz jego otoczenia. Dodatkowo, niewłaściwa higiena przy korzystaniu z przedmiotów do nabierania, transportu i przechowywania wody może również prowadzić do jej skażenia.

Afryka Subsaharyjska wykazuje pozytywne zmiany w zakresie dostępu do podstawowych usług sanitarnych i wodnych. W ciągu ostatnich kilku lat odsetek osób korzystających z bezpiecznych toalet wzrósł o 2%, a osób mających dostęp do wody i mydła w celu utrzymania higieny zwiększył się o 1%. Ponadto, liczba osób korzystających z bezpiecznych źródeł wody wzrosła o 3%, podczas gdy osoby polegające na wodach powierzchniowych zmniejszyły się o 3%, a praktyka otwartej defekacji zmniejszyła się również o 3%. Mimo tych postępów, wciąż ponad 2 miliardy ludzi na całym świecie nie mają dostępu do bezpiecznych źródeł wody. Dodatkowo, 122 miliony osób korzystały z wód powierzchniowych, 3,6 miliarda ludzi nie ma dostępu do bezpiecznych toalet, a 2,3 miliarda osób nie ma dostępu do wody i mydła, co nadal stanowi poważne wyzwanie globalne w zakresie poprawy warunków sanitarnych i zdrowotnych.

 

„Woda z Nieba” dla przedszkola w Mwandoyi.

Jeszcze kilka miesięcy temu zachęcaliśmy Was do wsparcia budowy przedszkola Św. Agnieszki w Mwandoya, w Tanzanii. I właśnie dzięki Wam przedszkole jest już prawie gotowe. Na prośbę ks. Marka Krysy SMA – proboszcza i inicjatora budowy - zachęcamy Was do wsparcia kolejnego etapu całej inwestycji, jakim jest zapewnienie wody.

Woda jest podstawą życia, a jej dostępność ma kluczowe znaczenie, o czym pisałem powyżej. Codzienne potrzeby dzieci, takie jak picie, gotowanie posiłków, utrzymanie higieny czy dbanie o czystość otoczenia, są uzależnione od odpowiednich zasobów wody. W tym przypadku rozwiązaniem będzie pozyskiwanie wody z opadów deszczu. „Woda z Nieba” będzie gromadzona w dużych zbiornikach o pojemności kilkunastu tysięcy litrów, które zapewnią zapas na okresy suszy. Dzięki temu dzieci będą mogły uczyć się i bawić w zdrowym i bezpiecznym środowisku, a przedszkole stanie się bardziej samowystarczalne.

Zbliżający się Wielki Post to czas modlitwy, ale i konkretnych uczynków miłosierdzia. To także wyjątkowa okazja, by pomóc tym, którzy o pomoc proszą. Pragniemy zachęcić Państwa do wsparcia afrykańskiego przedszkola, które pilnie potrzebuje dostępu do wody. Dzięki wspólnej ofiarności możliwy stanie się zakup plastikowych zbiorników o dużej pojemności, systemów rynien do zbierania deszczówki oraz budowa solidnych betonowych konstrukcji, które zapewnią trwałe i bezpieczne przechowywanie zgromadzonej wody.

Każda ofiarowana złotówka przybliża nas do celu! Prosimy o wpłaty na nr konta: 71 1600 1127 1844 3996 6000 0001 wpisując w tytule przelewu: zbiorniki na wodę.

Rodzaj projektu
PROJEKT POMOCOWY
Tytuł projektu
ZBIORNIKI NA WODĘ - Przedszkole Św. Agnnieszki
Odpowiedzialny za projekt
KS. MAREK KRYSA SMA
Miejsce realizacji projektu
MWANDOYA - TANZANIA

Pomóż misjonarzom!

Pomoc misjom

Dołącz do wybranego dzieła

CChW SOLIDARNI

Centrum Charytatywno-Wolontariackie
Borzęcin Duży
ul. Warszawska 826
05–083 Zaborów
22 75 20 313
solidarni@sma.pl
Numer konta:
71 1600 1127 1844 3996 6000 0001

KRS 0000229579
Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
123 0.068100929260254