Witaj szkoło ...

17 września 2021

 Właśnie rozpoczął się nowy rok szkolny w Polsce. Sądzę , że wielu uczniów z radością wróciło fizycznie do szkolnych ławek, szczególnie, że ostatni rok szkolny, w większości był edukacją online, z powodu pandemii. Rozpoczęcie nowego roku szkolnego jest dobrą okazją, aby przyjrzeć się szkole w Tanzanii. Edukacja jest ważną częścią naszego życia, a szczególnie w tym afrykańskim kraju, to szansa na lepszą przyszłość, lepszą prace. Wielu młodych ludzi w Tanzanii postrzega szkolnictwo jako skarb, który nie jest tak bardzo doceniany przez wielu uczniów w naszym kraju.

Edukacja w Tanzanii jest konstytucjonalnym prawem i zaczyna się szkołą podstawową w wieku 6 lat. W podstawówce jest 7 klas od standard 1 do standard 7, a uczniowie nazywają się „pupils”. Szkołę tę kończy państwowy egzamin w klasie 7. Uczniowie, którzy zdadzą egzamin idą do szkoły średniej. Szkoła średnia dzieli się na Ordinary level (O-level), gdzie są 4 klasy (od Form 1 do Form 4) oraz Advanced level (A-level), w której jest klasa 5 oraz 6 (Form 5 i Form 6). W A-level uczniowie wybierają profil; na przykład fizyka, matematyka i zajęcia komputerowe - nie uczą się pozostałych przedmiotów, a jedynie skupiają na tych wiodących. Szkoła jest obowiązkowa od podstawówki do O-level i jest darmowa w przypadku szkół państwowych. Natomiast A-level jest obowiązkowa tylko dla tych, którzy zdadzą egzamin po O-level i nawet w szkole państwowej są opłaty szkolne. Znana jest sytuacja z tego roku, gdzie jeden z rodziców został ukarany więzieniem za to, że nie posłał swoich dzieci do szkoły. Pomimo faktu, że szkoła jest ogólnie dostępna, darmowa i obowiązkowa, to stanowi ogromne wyzwanie dla dzieci z niepełnosprawnością. Niektóry rodzice ukrywają ich, a kilka szkół mających takie dzieci pozwala im ponieść porażkę edukacyjną zamiast dodatkowo wspierać.

Egzaminy państwowe są także po klasie drugiej i czwartej na poziomie O-level, oraz w klasie szóstej A-level. Mają one bardzo wysoki poziom i nie jest łatwo je zdać. Miałam okazję sprawdzać sprawdziany z dwóch klas na poziomie O-level z biologii. Było to ponad 120 sprawdzianów do sprawdzenia. Nauczyciel biologii, który zrezygnował z pracy nie zdążył tego zrobić (uczył biologii – zazwyczaj jeden nauczyciel uczy więcej niż jeden przedmiot) i ze względu na swoje biotechnologiczne wykształcenie, zostałam poproszona o sprawdzenie testów. W międzyczasie dyrektor szukał nowego nauczyciela biologii. Ponadto zostałam poproszona o poprowadzenie lekcji biologii i chemii. Było to niesamowite doświadczenie. Miałam praktyki w czasie studiów w szkole podstawowej oraz gimnazjum. Prowadziłam także zajęcia laboratoryjne dla studentów na Uniwersytecie, jednak to był pierwszy raz kiedy miałam tak dużą klasę, która liczyła około 60 osób. Byłam szczęściarą, że chcieli się uczyć. Czy możecie sobie wyobrazić 60 uczniów w klasie, w Polsce? Czułam, że nie jestem najwspanialszym nauczycielem, ale z drugiej strony kontynuowanie zajęć było lepszym rozwiązaniem dla uczniów, niż ich brak. Wracając do samych sprawdzianów, które miałam do sprawdzenia, to niektóre pytania były na poziomie uniwersyteckim.

Uważam, że edukacja w Tanzanii jest na wysokim poziomie, jednak problemem jest doposażenie szkół. Brakuje podręczników, materiałów edukacyjnych, odczynników w laboratoriach. Wciąż jestem jednak pod wielkim wrażeniem laboratoriów (biologicznego i chemicznego) w szkole średniej (O-level, szkoła prywatna) we wsi Mwamapalala. Pomimo starych odczynników, które czasem nie działały, zajęcia się odbywały. W czasie swojej edukacji szkolnej, nie miałam okazji w szkole średniej robić doświadczeń biologicznych i chemicznych. W Tanzanii, w zasadzie każda szkoła musi mieć laboratorium, aby przygotować uczniów, a potem przeprowadzić egzaminy praktyczne z biologii, chemii i fizyki. Odnowienie oraz doposażenie laboratorium biologicznego i chemicznego było jednym z celów mojej obecności w Mwamapalala.

Inną trudnością w edukacji szkolnej w Tanzanii jest język. Lekcje w szkole podstawowej są w swahili, a w szkole średniej w języku angielskim. Niektórzy uczniowie pochodzą z rodzin, w których mówi się w ich plemiennym języku i swahili może stanowić wyzwanie. Jednak jest to język narodowy (a zaraz po nim angielski) i wielu ludzi się nim posługuje. Wyzwaniem jest przeskok na język angielski w szkole średniej. Wielu ludzi nie zna języka angielskiego. Gdy spacerowałam po wsi Mwamapalala, to w zasadzie nikt nie znał angielskiego – parę osób takich tylko spotkałam, oprócz ludzi związanych ze szkołą. To pokazuje, że angielski nie jest tak popularny jak swahili. Niektórzy uczniowie mogą mieć problem ze zrozumieniem zajęć pomimo wielu godzin lekcji angielskiego. Nauka w języku angielskim na poziomie szkoły średniej, jest według mnie ogromną szansą. Dzięki temu uczniowie będą mogli swobodnie porozumiewać się w języku angielskim. W Polsce, swobodna komunikacja w języku angielskim wciąż, moim zdaniem, stanowi problem dla sporej grupy osób, nawet jeśli bardzo dobrze znają gramatykę i mają odpowiednią znajomość słów.

W Tanzanii są szkoły prywatne oraz państwowe. Dla uczniów lepsza jest szkoła prywatna, ponieważ właściciel szkoły bardziej się stara, aby uczniowie uzyskiwali dobre wyniki, co tym samym przyciąga kolejnych uczniów. Ponadto szkoły prywatne mają więcej nauczycieli niż szkoły państwowe, dobrze wyposażone biblioteki oraz lepsze materiały edukacyjne. Szkoły państwowe natomiast mają mniejszą liczbę nauczycieli – czasami jest to pięciu nauczycieli na całą szkołę, także małą ilość podręczników, z których najczęściej korzystają tylko nauczyciele i są one niedostępne dla uczniów. Podczas pandemii COVID, w szkołach prywatnych panował większy reżim sanitarny, taki jak sprawdzanie czy wszyscy uczniowie i nauczyciele mają maseczki. W szkole państwowej nie dbano o to tak bardzo. Jednakże praca w szkole państwowej jest pożądana przez nauczycieli. Nie pracują oni pod tak wielką presją jak w szkole prywatnej. Ponadto dostają wypłatę zawsze, niezależnie od sukcesów uczniów oraz mają zapewnione świadczenia emerytalne.

Krótkie wakacje szkolne są w miesiącu marcu lub kwietniu co jest uwarunkowane świętem Wielkiejnocy oraz dwa tygodnie we wrześniu. We wrześniu wolne od szkoły zawsze trwa dwa tygodnie. Jest to czas aby odpocząć, złapać oddech, wrócić do rodziny i poradzić się rodziców w różnych sprawach. Większość uczniów wyjeżdża na czas nauki do szkoły i mieszkają w dormitoriach. Długie (4 tygodniowe) wakacje (w Polsce: w lipcu i sierpniu) są w grudniu oraz w czerwcu. Grudzień to pora deszczowa i czas siania. Czerwiec to zawsze czas zbiorów. Dzieci i młodzież pomagają w trakcie długich wakacji swojej rodzinie w uprawie pola, dbają o krowy, owce, osły oraz w zbiorach. To nie jest czas zabawy i podróży w naszym polskim rozumieniu.

Czas do czasu wracam myślami do Mwamapalala. Szkolne życie było tam zupełnie inne niż ja pamiętam ze szkoły w Polsce. Dyscyplina i porządek były większe. Była to szkoła katolicka, więc dzień zaczynał się mszą świętą o 6:45 rano. Następnie było krótkie spotkanie na placu szkolnym – był to czas ważnych ogłoszeń. Uczniowie potem rozchodzili się do swoich klas, gdzie spędzali czas do śniadania, czyli 9:00. Moim ulubionym śniadaniem było chapati (rodzaj naleśnika) ze słodką herbatą. Nie lubię słodkiej herbaty, ale to połączenie było wyśmienite. Pokój nauczycielki był miejscem cichym, gdzie nauczyciele mogli odpocząć i popracować (sprawdzić egzaminy, przygotować lekcje lub spotkać się z uczniami i im coś wytłumaczyć). Po śniadaniu lekcje kontynuowano bez żadnej przerwy do obiadu. Zrobiło na mnie wrażenie to, że uczniowie nie mieli oporów stawiać pytania i mieli niesamowitą zdolność przemawiania. Po południu był czas na aktywność fizyczną i często dziewczyny szły po wodę. Czas do czasu były aktywności związane z dbaniem o środowisko (zbieranie śmieci, zamiatanie).

Na koniec chcę podziękować z serca mojej przyjaciółce Franciska Pita, która była nauczycielem w Mwamapalala. Obecnie jest prawnikiem. Pomogła mi szczególnie w trakcie warsztatów dla dziewcząt podczas mojej obecności w Mwamapalala. Również ten artykuł nie mógłby powstać bez jej pomocy.

 

Welcome school

A new school year has started in Poland. Many of children and teachers are happy to come back physically to the school in this moment. Especially when school was online in last school year due to pandemic. The beginning of school year is a good occasion to put flesh on school in Tanzania. Education is very important part of our life. This is a chance of a better life especially in Tanzania where many young people see that this is a treasure, which is not appreciate in our country so much.

Education in Tanzania is a constitutional right. There is primary school – classes are from Standard 1 to Standard 7 and the students are called pupils. All children who are six years old have to start their education. In standard 7 pupils have national exam and if they pass, they go to the secondary school. The secondary school has two levels: O-level – Ordinary Level, where classes are from Form 1 through Form 4 and A-level – Advanced Level where there is  Form 5 and Form 6. In A-level teenagers choose a combination of subjects (e.g. physics, mathematics and computer) and do not learn the all existing subjects in O-level. The school is obligatory from primary school to O-level and parents do not pay school fees in governmental school. But A-level is obligatory only for those who pass the exam after O-level in Form 4 and parents have to pay school fees even in governmental school. There was a situation that one parent has been convicted in jail for failure to send his children to the school in this year. Despite of fact that school is generally available, free and obligatory, this is huge challenge for children with disability. Some parents hide them from attending to school and a few schools which deal with children with disability lead them to fail to be educated.

The national exams are also after Form 2, Form 4 and Form 6. The exams have very high level and there is difficult to pass them. I had an opportunity check tests from biology (there were more than 120 tests to check from 2 forms – O-level), which were not checked by teacher who left the school. He resigned to be a teacher (he was teaching biology; usually teachers teach more than one subject) and headmaster was looking for a new teacher. Due to I was a biotechnologist I can replace the missing teacher and continue lessons with students. It was amazing experience for me. I had an internship in primary school and middle school in Poland. Also I had laboratories with students at University as PHD student. Nevertheless it was the first time that I saw so big forms (about 60 people in one classroom). I was happy and lucky that they wanted to learn. Can you imagine 60 students in one classroom in Poland? I felt that I was not able to be a really good teacher in Tanzania that time. On the other hand it was better that students have these lessons. By the way the tests had a really high level and some questions sounds like university questions in Poland.

Generally I think that education has high level in Tanzania but problem is with education materials such as books or laboratory reagents. The laboratories in secondary school (O-level, private education) in village Mawamapalala (where I was working) impressed me. Despite of old reagents, which sometimes did not works, students have this activity. I did not have an opportunity to make so many experiments during my secondary school education – we did not have an laboratory. They have the laboratories in every school! The students have biology, chemistry and physics practical exams which are in the end of school. It could be impossible without laboratory. The biology and chemistry laboratory renovating and buying a new reagents were the one of the project aim and reason of my presence in Mwamapalala.

The language can be another difficulties for some students during their education. There is Swahili as lectures language in primary school. Some children came from home that parents use only their tribal language. However Swahili is very popular and this is national language. When students are going to secondary school, the lecture language is English. English is important language in Tanzania too, but there are many people who do not know this language. Some students have a problem with understanding lessons despite of many hours of English lessons at school. In my opinion it is wonderful opportunity for them, to know and communicate in English in the future. Uninhibited communication in English is difficult for many people in Poland still.

There is private and governmental education in Tanzania as I have mentioned before. Private education is better for children and teenagers. The reason is that the owner of school works hard in order to get the best results for their students to attract more students. Also private schools have an appropriate amount of teachers, good equipped library, better school materials. Governmental schools have a low number of teacher – sometimes it is 5 teachers for all school, and a few books, which can use teachers not students. Also during COVID pandemic the private schools have more strict rules, whereby they do inspect student before entering in the class if they have a mask (students and teachers have to have a mask), but in governmental school they do not care about it so much. However, the governmental schools are better for teachers. They do not work under pressure to compare with private schools. Also they can be paid salary even if students have failed and benefits for their retire.

Students in Tanzania have short holiday in March or April for Easter and in September. It takes always two weeks in September. This short holiday is for students to refreshing their minds and sometimes get some advice from their parents. The most of students live in a dormitory at school and they left their family houses for school time. The holiday is important time of meet with family. The long holiday, which is in July and August in Poland, it take place in December and June in Tanzania. This is the time that children and teenagers help their parents: cultivation during raining season (especially December), take care about cows, sheep, goats, donkey and harvest during the harvesting season (this is always in June). That is not time for playing or traveling for vacation as it is in Poland.

Time to time I came back to Mwamapalala in my mind. The school life was completely different there than I remember from school in Poland. The discipline and order were higher. It was catholic school and the mass was the first point of day. It starts at 6:45 a.m. Next it was short meeting on the school square – it was time for announcements. Afterwards students go to their classrooms (every class has own classroom). Then the lessons have started. About 9:00 a.m. it was breakfast time. My favourite was chapati (kinds of pancakes) with sweet tea. I do not like tea with sugar but this combination was delicious. The staff room was really quiet room that teachers can rest and work (check the tests, prepare to the lessons or meet with students to explain something if it was necessary). The lessons were without any break after breakfast up to dinner. The students so not afraid to ask and they have a capacity of speak, what impressed me. In the afternoon was time for physical activities and girls go to fetch the water. Time to time there are cleaning environment activities.

In the end I would like to say from my heart: “thank you” to my friend Franciska Pita, who was a teacher in Mwamapalala – now she is a lawyer. She helped me especially in workshops for the girls that time. Also this article cannot be create without her help.

Pomóż misjonarzom!

Papieskie Intencje Ewangelizacyjne

Wrzesień 2023
Módlmy się, aby ludzie, którzy żyją na marginesie społeczeństwa, w nieludzkich warunkach egzystencjalnych, nie byli zapominani przez instytucje i by nigdy nie byli uważani za pozbawionych wartości.

Pomoc misjom

Dołącz do wybranego dzieła

CChW SOLIDARNI

Wolontariat misyjny
Borzęcin Duży
ul. Warszawska 826
05–083 Zaborów
22 75 20 313
solidarni@sma.pl
Numer konta:
71 1600 1127 1844 3996 6000 0001

Centrum Misji Afrykańskich

Noclegi, konferencje, rekreacja

Borzęcin Duży
ul. Warszawska 826
05–083 Zaborów

tel.: 22 35 04 735
kom.: 532 689 496
email: cma@sma.pl 

Numer konta:
29 1600 1127 1844 3217 0000 0001


CChW Solidarni

Wolontariat misyjny

Borzęcin Duży
ul. Warszawska 826
05–083 Zaborów
KRS: 0000229579

tel.: 22 75 20 313
email: solidarni@sma.pl

Numer konta: 
71 1600 1127 1844 3996 6000 0001

ORM Piwniczna

Ośrodek Rekolekcyjno - Misyjny

ul. Śmigowskie 110
33–350 Piwniczna-Zdrój

tel.: 18 44 000 77
kom.: 511 915 136
email: piwniczna@sma.pl

Numer konta:
88 1240 1558 1111 0010 1296 8546

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
121 0.058440923690796