„Posłał mnie, abym ubogim niósł Dobrą Nowinę” (Łk 4:18) – taki to cytat biblijny umieściłem 21 lat temu na moim obrazku prymicyjnym. Kiedy tylko sięgam pamięcią, zawsze gdy myślałem o kapłaństwie, marzyłem przede wszystkim o tym, żeby pracować z ubogimi.
Kiedy dzisiaj patrzę na papieża Franciszka, to przypomina mi o i cała jego wizja Kościoła, powrót do mojej idealistycznej pierwszej miłości i fascynacji kapłaństwem. Gdy prawie 30 lat temu, zaraz po maturze, wstępowałem do Stowarzyszenia Misji Afrykańskich (SMA), towarzyszyła mi myśl, żeby w konkretny sposób ukazywać ludziom specjalną miłość Boga do biednych i maluczkich.
Nasze zgromadzenie do dziś trzyma kurs na ubogich, czego najlepszym przykładem jest region Tanzanii. To tam od ponad 8 lat służę jako lider międzynarodowej grupie niezwykle oddanych misjonarek i misjonarzy SMA oraz osób z nimi stowarzyszonych. Nasze misje znajdują się głównie na terenach pierwszej ewangelizacji, czyli obszarach wiejskich i odizolowanych, gdzie praca jest wymagająca, a ludzie żyją bardzo skromnie. Pracujemy również z opuszczonymi duchowo i materialnie – z dziećmi ulicy, młodzieżą zaniedbaną edukacyjnie czy samotnymi matkami.
Cudem uratowana
Prawie cztery lata temu Pan Bóg postawił na mojej drodze Kabulę, dziewczynę albinoską. Wtedy przebywała jeszcze w specjalnym ośrodku w Buhangija, który pierwotnie miał być przeznaczony wyłącznie dla dzieci niewidomych i głuchoniemych.
Wkrótce jednak zaczęto przywozić tam dzieci albinoskie – od najmłodszych po prawie dorosłe – aby zapewnić im bezpieczeństwo. Ich sytuacja społeczna była na tyle trudna, że w szczytowym momencie, czyli w 2015 roku na około czterysta dzieci mieszkających w okropnych warunkach w centrum, prawie trzysta dwadzieścioro stanowiły dzieci z albinizmem. Kabula jest najlepszym przykładem, dlaczego tak się stało.
Pewnej nocy bandyci, działający na zlecenie szamana, wtargnęli do jej małego domku w wiosce, gdzie mieszkała ze swoją mamą i rodzeństwem. Wyciągnęli ją na zewnątrz i maczetą odrąbali jej ramię. Cudem udało się ją uratować. Po wyjściu ze szpitala została umieszczona we wspomnianym centrum, gdzie musiała mieszkać aż do ukończenia szkoły podstawowej. Obecnie Kabula uczęszcza do dobrego prywatnego liceum.
Przystań dla dziewcząt i chłopców
Chcemy jednak pomóc większej liczbie dzieci, dlatego postaraliśmy się o to, by rok temu dołączyła do Kabuli dziewczynka o imieniu Tatu, a od stycznia tego roku – Regina. Dziewczynki mieszkają teraz w Mwanzie i tam chodzą do liceum. W czasie ferii czy przerwy międzysemestralnej, a niekiedy nawet podczas wakacji, dziewczyny mieszkają „u mnie”, czyli w naszym domu regionalnym SMA w Mwanzie. Jest to jednak tylko tymczasowe rozwiązanie, gdyż ten dom nie jest przystosowany do przyjmowania dzieci i młodzieży.
Dlatego z początkiem 2019 roku rozpoczęliśmy budowę specjalnego domu dla nich. Będzie to taka przystań dla kilkunastu dziewczyn i chłopców z albinizmem, którzy stamtąd będą uczęszczać do dobrych okolicznych szkół średnich. Będą też objęci specjalistyczną opieką medyczną, w szczególności wzroku i skóry, która u nich jest wyjątkowo narażona na raka.
Groźne przesądy
Będzie to miejsce promujące należyte traktowanie albinosów w społeczeństwie. Przed nami ciężka, mozolna i długofalowa praca, aby przede wszystkim zmienić okropną ideologię głęboko zakorzenioną w głowach niektórych Tanzańczyków, że część ciała albinosa użyta do rytów szamańskich, może uczynić kogoś bogatym, albo pomóc mu wygrać wybory. W ideologię tę wierzą nie tylko niepiśmienni i biedni rolnicy, lecz także wykształceni i bardzo dobrze sytuowani ludzie. Ocenia się, że jedna część ciała albinosa kosztuje nawet kilka tysięcy dolarów. Aż ciarki przechodzą mi na myśl, że ktoś zapłacił pieniądze za odrąbanie ramienia naszej Kbuli …
Niektórzy Tanzańczycy wierzą również, że stosunek seksualny z kobietę czy dziewczyną albinoska może wyleczyć z AIDS. Odwiedzając ośrodek w Buhangija, spotkałem młode dziewczyny albinoskie w ciąży, która była wynikiem gwałtu na tym podłożu. Mamy nadzieję, że to nasze przedsięwzięcie okaże się milowym krokiem w kierunku zakończenia tych praktyk. Naszym marzeniem jest, aby kiedyś wychowankowie tego centrum, po ukończeniu odpowiednich studiów, przejęli od nas pałeczkę i sami opiekowali się swoimi młodszymi siostrami i braćmi.
Ty też możesz pomóc
Wierzę, że jest to projekt Pana Boga, a zatem z Jego pomocą i ze wsparciem ludzi dobrej woli uda nam się go zrealizować. Wiem, że czeka nas nie lada wyzwanie, ale przecież Bóg „posyła nas, abyśmy ubogim nieśli dobrą nowinę”. A skoro Bóg z nami, to któż przeciwko nam?! (por. Rz. 8, 31)
Drodzy Rodzice Adopcyjni,
cieszę się przeogromnie, że mogę podzielić się z Wami radosną nowiną, otóż w styczniu 2020 roku 5 dziewcząt z albinizmem i s. Amelia, polska Loretanka zamieszkały w nowym Domu w Mwanza, od dziś będziemy go nazywać Miracle – Cud, bo prawdziwie jest to cudowne dzieło Opatrzności Bożej!!! To niesamowity dar od Pana Boga, który przez ręce tak wielu osób sprawił, że stało się to możliwe. Przedstawiam Wam kochani Rodzice tą małą rodzinę: Kabula, Tatu, Regina, Felista, Agnes i s. Amelia dziewczęta, którym pomagacie w ich edukacji i w tym, by świat nabrał nowych kolorów w ich życiu ...
Wszystkie mieszkanki tego wyjątkowego domu mówią, że są szczęściarzami! A możliwe jest to tylko dzięki pomocy i wsparciu tak wielu osób. Wszyscy pragniemy z całego serca podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób, przez modlitwę, cierpienie, ofiarę oraz środki materialne nas wspomagali i dalej wspomagają. Jest Was Kochani bardzo wielu.
Dlatego wierzymy, że jest to projekt samego Pana Boga i z Jego i z Waszą pomocą uda nam się go realizować, że wspólnie zbudujemy jaśniejszą przyszłość wielu młodym tanzańskim dziewczętom i chłopcom albinoskim, gdzie znajdą ciepło i spokój, gdzie będą czuli się kochani i akceptowani, gdzie będą mogli godnie żyć, gdzie znajdą pomoc w nauce, w przygotowaniu do samodzielnego życia oraz odpowiednią opiekę medyczną.
Ks. Janusz Machota, SMA
Twoja pomoc, ich przyszłość – włącz się w adopcję, wspieraj finansowo dzieci dotknięte albinizmem!
Formularz on-line deklaracji uczestnictwa w projekcie Pomoc szkołom w Afryce